Witamy was na naszym kanale będzie się tu pojawiać filmiki z naszego rancza. Będziemy się świetnie razem bawić.Więcej opowiemy wam w przyszłym Q&A
Rada Dzielnicy Wójtowa Wieś, Gliwice. 872 likes · 73 talking about this. Strona Rady Dzielnicy Wójtowa Wieś w Gliwicach. Zapraszamy do kontaktu!
Dzisiaj (17 listopada) kilkanaście minut godz. 11 straż pożarna została zadysponowana do pożaru na jednej z posesji w miejscowości Wójtowa. Przejdź do głównych treści Przejdź do wyszukiwarki Przejdź do głównego menu
695K views, 2.5K likes, 514 loves, 173 comments, 189 shares, Facebook Watch Videos from Świat Gwiazd: Na ekranie żył z Kazimierą. W życiu prywatnym serce Sylwestra Maciejewskiego z „Rancza” skradła
Ranczo Wilkowyje – polski film fabularny z 2007 roku w reżyserii Wojciecha Adamczyka, którego fabuła nawiązuje do serialu Ranczo. Premiera kinowa filmu miała miejsce 26 grudnia 2007 roku. Na DVD został wydany 30.05.2008. Premiera filmu nastąpiła między drugą a trzecią serią, ale akcja filmu nie dzieje się między tymi seriami, ponieważ jest alternatywna. Warto zaznaczyć, że
Lodzia i Wójtowa zaczynają walkę o swój wygląd i mężów, których uwodzą wyjątkowo intensywnie - dziś w dwóch odcinkach serialu Ranczo TVP od 21:15 w TVP
1j38G. Ryszard Polakowski, Magister (Leon Charewicz) – postać drugoplanowa serialu Ranczo. Pojawia się w piątej serii jako farmaceuta w pierwszej w Wilkowyjach aptece, którą otworzył były wójt. Od serii szóstej pracuje w aptece otwartej przez Więcławskiego. Polakowski jest, w przeciwieństwie do swojego pierwszego pracodawcy, człowiekiem prawym, świadomym i na wskroś uczciwym. Sądzi, że lekarz i farmaceuta to misja – z tym że farmaceuta nie powinien być lekarzem. Przed akcją serialu[] W młodości Polakowski podjął i ukończył studia na uniwersytecie, bowiem jest dyplomowanym magistrem farmacji. Zanim przybył do Wilkowyj został wyrzucony z kilku aptek za wydawanie chorym i biednym leków za darmo. Seria 1-4[] Postać nie występuje. Seria 5[] Gdy magister Polakowski pojawia się w Wilkowyjach, doktor Wezół przestaje mieć pacjentów bowiem aptekarz, wprowadzony w błąd przez Wójta – który poinformował go, że we wsi „praktycznie nie ma lekarza” – staje się jednocześnie aptekarzem i doradcą od dolegliwości. Wizyta samego Wezóła w aptece, który przedstawił się kim jest, powoduje że aptekarz – człowiek ze wszech miar uczciwy – na powrót staje się „tylko” aptekarzem, a Wezół znów ma pacjentów. Wchodzi w konflikt z Babką twierdząc, że uprawia ona nielegalne czary i nie wierzy w to, że ona pomaga ludziom dzięki ziołom i wiedzy. Babka rzuca na niego czar w wyniku czego ten zaczyna się jąkać. Przegrany magister przeprasza kobietę i zaczyna uczyć się od niej zielarstwa. Zafascynowany tajemną wiedzą Babki chce wykorzystać ją do zrobienia materiału naukowego – później jednak, poruszony własnym sumieniem, rezygnuje z tego pomysłu. Seria 6[] Magister, zdenerwowany kolejną nieuczciwą zagrywką swojego pracodawcy, postanawia zrezygnować z pracy w aptece Kozioła. Nie pozostaje jednak na długo bezrobotnym – wkrótce dostaje bowiem propozycję pracy w innej wilkowyjskiej aptece, którą właśnie buduje Więcławski. Tym razem farmaceuta jest zadowolony ze współpracy z szefem. Ku zaskoczeniu pani wójt Polakowski przez krótki czas bierze udział w pikiecie pod Urzędem Gminy – aczkolwiek z nieco innego powodu niż pozostali uczestnicy: nie chce bowiem usunięcia Lucy ze stanowiska, lecz protestuje ogólnie przeciw niesprawiedliwej polityce władzy wobec obywateli. Seria 7[] Przez przypadek wdaje się w romans z Haliną, kiedy ta obrażona przez męża przychodzi do apteki. Magister pomaga zrozpaczonej kobiecie. Kiedy Halina jest celem prokuratury Senator ukrywa żonę właśnie u Ryszarda. Magister jest bardzo szczęśliwy, lecz do czasu kiedy senator wraca po żonę. Zrozpaczony Ryszard nie wiedząc co ma ze sobą zrobić udaje się do Babki, lecz ta mówi mu, że na jego chorobę nie ma lekarstwa. Seria 8[] Senator proponuje Magistrowi miejsce na liście wyborczej do sejmu. Halina w obawie, iż Ryszard może się nie zgodzić, udaje się do niego. Przewidywania Haliny okazują się być słuszne, wobec czego kobieta rzuca się przed kochankiem na kolana. Takiej prośbie Ryszard nie jest w stanie odmówić i rychło ulega kobiecie, w pełnym tego słowa znaczeniu. Przypadkowo romans pomiędzy Ryszardem a Haliną zostaje odkryty przez Czerepacha, który prosi o pomoc Michałową. Gospodyni, znana ze swojej stanowczości, bierze sprawy w swoje ręce i postanawia rozmówić się z Haliną. Przestraszona Koziołowa, w obawie że jej romans z aptekarzem może wyjść na jaw, przychodzi do apteki i informuje Ryszarda, że muszą z tym natychmiast skończyć. Mężczyzna jest tak zrozpaczony, że sięga po środki uspokajające. Po sukcesie PPU w wyborach parlamentarnych Ryszard dostaje propozycję dobrego stanowiska w resorcie zdrowia, lecz aptekarz odmawia tłumacząc się, że już samo posłowanie go przeraża. Seria 9[] Ryszard wznawia swój romans z Haliną. Ulega jej namowom i zgadza się wynająć mieszkanie w stolicy na ich potajemne spotkania. Do tego jednak nie dochodzi, ponieważ Halina rezygnuje z bycia posłanką. Bierze więc pokój w hotelu sejmowym. Halina jednak, pod pretekstem kupna maści, nadal odwiedza Magistra w aptece. Szantażowany przez Michałową zatrudnia do pomocy Weronkę. To oczywiście nie podoba się Halinie, która z wściekłości wybija okna w budynku. Ostatecznie jednak, ku zadowoleniu Ryszarda, Weronka w ramach holdingu zostaje zatrudniona w sklepie Więcławskiej. Kochankowie się godzą. Magister kontynuuje swoją karierę polityczną. Wraz z innymi członkami klubu bierze udział w zaprzysiężeniu, uczestniczy w spotkaniach PPU. Po zasłabnięciu Wezóła zastępuje go na stanowisku rzecznika PPU. Seria 10[] Magister szczęśliwy, z kwiatami i alkoholem, przybiega do Urzędu Gminy na spotkanie z Haliną. Tam dowiaduje się, że kiedy Halina zostanie prezydentową to będzie śledzony jej każdy krok, więc zmuszona jest na ten czas zerwać bliższą znajomość z Ryszardem. Ten obiecuje czekać na nią nawet 5 lat prezydenckiej kadencji. Po zniknięciu Pawła Kozioła uczestniczy w specjalnym spotkaniu PPU zwołanym przez Czerepacha. Cytaty[] Magister: „Pani nie pomaga, tylko w tej ciemnocie jeszcze bardziej szkodzi.”Babka: „Co? Ja szkodzę? Ty magistrze ty cholerny, już mi stąd!”Magister: „Kijem racji się nie udowadnia. Ja wszystkie organy zawiadomię, koniec tego zabobonu!” „Farmaceuta choremu leku odmówić nie ma prawa. Nawet jeśli chory nie ma pieniędzy.” „Niezły koktajl.” – o Mamrocie „I tak się ze mnie śmieją.” „Dzisiejszym światem rządzi ciągła zmiana.” „Naukowiec ma jednak obowiązki etyczne.” „Mam poważny dylemat. (…) W zasadzie epistemologiczny, ale bardziej etyczny. Dokładnie aksjologiczny. Czy poznanie w nauce jest wartością absolutną, pani zdaniem? Czy też jednak relatywną, z uwagi na potencjalne skutki?” – do Wioletki w barze „Z miłości jestem chory.” – do Haliny Półkot: „Do widżenia.”Polakowski: „Do widżenia… eee… do widzenia.” "Mój ty żbiku histeryku!" - Halina Kozioł Ciekawostki[] Niektóre pozaserialowe źródła ( dawna strona TVP[3]) podają, że Polakowski ma na imię Antoni. Wójt często nazywa go Polakowicz zamiast Polakowski. Ryszard i Halina tworzą najdłuższy na przestrzeni serialu romans, który rozpoczyna się w odcinku 84. i trwa (z małymi przerwami) do końca serialu. Zobacz też[] Postacie[] Babka zielarka Paweł Kozioł Halina Kozioł Mieczysław Wezół Andrzej Więcławski Inne[] Pierwsza apteka w Wilkowyjach Druga apteka w Wilkowyjach Dom Magistra Romanse i zdrady Medycyna w Wilkowyjach Przypisy[] ↑ przekręcone nazwisko używane przez Kozioła ↑ używane przez Babkę i Halinę Kozioł ↑ Postacie Główne Lucy Wilska • Kusy • Paweł Kozioł • ks. Piotr Kozioł Pierwszoplanowe Czerepach • Halina • Klaudia • Duda • Lodzia • Witebski • Więcławski • Więcławska • Wezół • Policjant • Wioletka • Kinga • Jan Japycz • Stach • Michałowa • Solejuk • Solejukowa • Hadziuk • Hadziukowa • Pietrek • Jola • ks. Robert • ks. Maciej Drugoplanowe Dyrektorka • Wezółowa • Babka • bp Sądecki • Francesca • Monika • Ola • Polakowski • Myćko • Wargacz • Jagna • Marianek • Szymek • Kasia • Jędrzej • Wojtek • Weronka • Marek Karat • Jakub Epizodyczne Dorotka • Jasiek • Rysio • Muniek • Zbyszek • Półkot • Jerry • Mroczek • Babcia Lucy • Paul • Stolarkiewicz • Belgijka • Zygmunt • Zbyszko • Łukasz Barański • Gufi • Zdrapek • Schymalla • Ciotka • Weronika Więcławska • Kao • Wojewoda • Grażyna • van der Well • Pręga • Hryćko • Więcek • Winiecki • Bąk • Ignaczak • Borczuk • Bartkowiak • Kusiba • Toni • Nam • Rembik • Julka • Kluge • Notzek • Marysia • Skin • Vito • Kurawski • Mazur • Popieluch • Marta • Bieżun • Wargaczowa • Myćkowa • Zosia • Matka Zosi • Profesor • Gumko • Dziki • Matematyk • Biolożka • Fizyczka • Chemiczka • Geografka • Historyk • Bacuła • Zieliński • Gabrielski • Kowalski • Łukasz (reżyser) • Leśnik • Szef partii • Sekretarz partii • Dziennikarz • Naczelny • Roman • Patrycja Zwinek • Tobasik • Prezydent Miłoszewski Ranczo Wilkowyje Louis • Emanuel Pozostali Postacie skrajnie epizodyczne • Zosia Tao WięcławskaPostacie wspominane w Ranczu • Zmarła żona Kusego Zwierzęta Hot Dog
Z Lodzią (załamanie psychiczne) Halina czyta hasła PPU na butelce Halina Kozioł, Wójtowa, Senatorowa, Prezesowa (Violetta Arlak) – pierwszoplanowa postać serialu Ranczo i filmu Ranczo Wilkowyje, żona Pawła Kozioła i matka Klaudii. W początkowych seriach jest gospodynią domową, ale wraz z objęciem stanowiska wójta przez Lucy Wilską Halina angażuje się w politykę i od tamtej pory pełni funkcję zastępcy wójta gminy Wilkowyje. Kobieta sprytna i energiczna – stara się hamować niektóre zapędy męża. Potrafi przełamać jego opór w wielu sprawach, np. serwując mu dietę bezmięsną, której Paweł nie znosi. W większym stopniu niż jej mąż znosi ciągłe przemiany swej córki. Przed akcją serialu[] Niewiele wiadomo o przeszłości Haliny. Od urodzenia mieszka w Wilkowyjach[6]. Wyszła za Pawła i urodziła Klaudię w młodym wieku. Prawdopodobnie ma wykształcenie średnie, o czym świadczy jej ogólne obycie, nigdy jednak nie było mowy o jej potencjalnych studiach. Wiadomo natomiast, że w młodości jej mąż był o nią chorobliwie zazdrosny i, jak sama twierdzi, pilnował ją „jak jakiś ubek”. Seria 1[] Nie może wybaczyć mężowi, że zaniedbał sprawę kupna dworku dla córki. Zagorzale modli się po tym jak w nocy usłyszała dzikie wrzaski, które na niej wypróbował Wójt. Często uspokaja Pawła przed wybuchami złości, najczęściej związanymi ze zmianami występującymi u Klaudii. Powiadamia męża, że to Witebski stoi za obiema wilkowyjskimi gazetami. Uczestniczy w pogadance o antykoncepcji, a później pod groźbą prokuratury zakazuje mężowi wysyłać donos do kurii na Proboszcza. Razem z Michałową, Dyrektorką Szkoły i Więcławską rozdaje obiady głodnym wilkowyjskim dzieciom. Seria 2[] Dalej znosi wybuchy wściekłości męża. Gdy pod ich domem zbierają się zgniewani chłopi żądający powrotu dawnych zwyczajów w knajpie prosi o pomoc Księdza. Przyłapuje męża w dwuznacznej sytuacji z Wioletką. Później dowiaduje się, że barmanka przyszła się tylko wypłakać. Razem z córką przemeblowuje sypialnię według zasad Feng Shui wprowadzając tam „lepszą harmonię”. Kontuzja Wójta spowodowana przemeblowaniem zbliża małżonków ku sobie. Wójtowa prosi Wioletkę by ta dała jej radę, jak ma zrobić większe wrażenie na mężu. Przed przyjęciem urodzinowym bliźniaków tłumaczy mężowi, by pogodził się wreszcie z bratem, bo może dzięki temu Ksiądz w spadku przekazałby Klaudii swoje oszczędności. Seria 3[] Jest przestraszona kiedy w ich sypialni, a następnego dnia rano w salonie, zostaje wybite okno kamieniem. Całą winę zwala na męża i na jego przekręty. Jest dumna z córki, że została spikerką w radiu. Kiedy w gazecie ukazują się zdjęcia wójta z księgową, Halina wyrzuca go z domu, ale po rozmowie z księdzem okazuje „miękkie serce” i pozwala mu wrócić. Kiedy do Wilkowyj przyjeżdża Carol twierdząc, że Paweł Kozioł ją wykorzystał i porzucił, robi mężowi karczemną awanturę. Kobieta zaczyna robić kurs na prawo jazdy, ale jedyne co z niego wynosi to martwe zwierzęta gospodarstwa domowego: kury, kaczki, kozę. W końcu jednak, po wielu próbach, uzyskuje uprawnienia. Seria 4[] Gdy mąż ją zaniedbuje, w ukryciu zdradzając ją z Wezółową, chcąc poczuć się dowartościowaną kobietą zdradza go z Wezółem. Panicznie boi się ciotki męża, która na każdym kroku ją wyśmiewa. Jest zła na męża jak dowiaduje się, że oszukał brata w kościele. Po wygranych wyborach przez Lucy Halina zostaje mianowana przez nią na zastępcę wójta. Seria 5[] Razem z Lucy i Lodzią rządzi gminą. Jej mąż – były wójt – nie może znieść tego, że Halina teraz trzyma władzę w gminie i postanawia wyprowadzić się do brata na plebanię. Po dwóch miesiącach, kiedy to Paweł zostaje przewodniczącym rady gminy, Koziołowie znowu mieszkają razem i trwają we względnej zgodzie – pomimo iż stoją po przeciwnych stronach sceny politycznej. Rola zastępcy wójta nie jest łatwa: Halina musi posłusznie wykonywać wszystkie zalecenia pani wójt – między innymi wraz z panią Lodzią i policjantem przeprowadza inspekcję we wsi, mającą na celu sprawdzenie, jak się traktuje zwierzęta w gospodarstwach. Podczas jednej z takich kontroli ze złości o mało nie zabija niejakiego Hryćkę, który znęcał się nad koniem. Przez całą serię Halina podejrzewa męża, że knuje coś przeciwko niej i Lucy i chce z powrotem odzyskać władzę. W końcu przyparty do muru Paweł zapewnia ją, że nie stoi w opozycji i „nie interesuje go ta skala”. Wkrótce potem, podczas „mszy obywatelskiej” w kościele, dowiaduje się o faktycznych planach męża – zostaniu senatorem. Ma mu za złe, że jej tego nie powiedział, jednak wizja zostania panią senatorową sprawia, że złość jej przechodzi. Gdy zostają ogłoszone wyniki wyborów i mandat senatorski męża staje się faktem, Halina oświadcza mu, że jest z niego dumna. Seria 6[] Halina dalej sprawuje stanowisko zastępcy wójta. Po wystąpieniu będącego pod wpływem alkoholu męża w telewizji Halina chce się z nim rozstać. Razem z Lodzią śledzą swoich mężów, ponieważ podejrzewają że je zdradzają, wracając późno z Warszawy. Nagrywa swojego męża, kiedy ten opowiada jej o swoich „lewych interesach”, aby w razie czego mieć na niego haka. Następnie ma wyrzuty sumienia z tego powodu i niszczy kartę pamięci. Seria 7[] Do urzędu gminy przychodzi informacja o kursie w Brukseli. Lucy typuje do wyjazdu Halinę i Lodzię. Kobiety mają przystąpić do testu ze znajomości angielskiego – która napisze test lepiej, wyjedzie na kurs. Sprytna Koziołowa specjalnie zakreśla złe odpowiedzi, aby uniknąć niechcianego wyjazdu. Lodzia ma do niej za to ogromne pretensje. Halina martwi się, że córka porzuca obecnego chłopaka, porządnego Fabiana Dudę dla ekscentrycznego Łukasza, reżysera teatru offowego. Wraz z mężem planuje obrzydzić Klaudii nową sympatię, podchlebiając chłopakowi. Niestety dla nich, dziewczyna domyśla się podstępu. Zmieszana Halina mówi mężowi o zaistniałej sytuacji, a ten wulgarnie wyzywa ją przed sklepem. Zrozpaczona senatorowa wdaje się w romans z aptekarzem Polakowskim. Ku uciesze kochanków – po aresztowaniu Lucy – Kozioł w obawie o własną wolność ukrywa Halinę w domu Polakowskiego. Gdy sprawy w gminie wracają do normy, Koziołowa jest zmuszona zakończyć romans i z wielkim żalem wraca do własnego domu. Seria 8[] Razem z Lodzią postanawia zapisać się do partii i kandydować w najbliższych wyborach do sejmu. Lodzia dostaje telefon od dziennikarza, który poprosił ją i Koziołową o spotkanie i udzielenie wywiadu do telewizji. Kobiety uświadamiają sobie, że tak naprawdę nic nie wiedzą o funkcjonowaniu rządu ani Unii Europejskiej. Załamane swoją niewiedzą raczą się alkoholem. Nazajutrz, w dzień wywiadu, wyglądają i czują się fatalnie. Kiedy wywiad okazuje się kompletną klapą, proszą swoich mężów, aby oni coś zaradzili. Senator płaci dziennikarzowi za kasetę z nagraniem i dzięki temu Kozioł ma znów u Haliny „czystą kartę”. Odradza się jej romans z Ryszardem, ale zostaje przypadkiem odkryty przez Czerepacha. Prosi on o pomoc Michałową, która przychodzi do zastępczyni wójta i uświadamia jej, co się stanie, jeżeli natychmiast nie zakończy romansu z aptekarzem. Nazajutrz przychodzi do apteki, którą prowadzi Ryszard i oznajmia mu, że muszą zakończyć swój romans. Paparazzi, którzy opanowali wieś monitorują każdy krok Haliny i Lodzi. Obie w pośpiechu uciekają do urzędu, gdzie raczą się alkoholem. Następnie ubliżają Lucy, przez co pani wójt czuje się obrażona. Wychodzą z urzędu pod osłoną nocy, lecz idąc przez wieś zostają zauważone przez fotografów, którzy w dalszym ciągu „patrolują” wieś. Obie próbują uciec przed mężczyznami. Na pomoc przychodzą im kursantki z Francescą na czele, które kładą kres całemu zajściu. Kiedy Lucy chce wyjechać do Stanów i w urzędzie ma zwolnić się stanowisko wójta, Senator proponuje jej kandydowanie właśnie na to stanowisko twierdząc, że „oko na bazę trzeba mieć”. Razem z mężem udaje się na kolację do Czerepachów. Okazuje się, że Lodzia i Arkadiusz wpadli na analogiczny pomysł, wedle którego to Lodzia miałaby zostać wójtem gminy. Pomiędzy Koziołami i Czerepachami dochodzi do kłótni. Razem z innymi mieszkańcami wsi przychodzi pod dworek, gdzie prosi Lucy, aby nie wyjeżdżała. Przy okazji godzi się z Lodzią. Następnie obie przychodzą do dworku, gdzie przepraszają Lucy za swoje zachowanie i godzą się z nią. Seria 9[] Halina z Lodzią bardzo denerwują się przed nominacją na posłanki PPU. Błagają biskupa Kozioła, aby je pobłogosławił. W końcu obie zgodnie stwierdzają, że jest to dla nich za duże napięcie i ukrywają się w toalecie sejmowej. Ostatecznie obie nie zostają zaprzysiężone na posłanki. Znów zaczyna się spotykać z magistrem Polakowskim. Na krótko kłóci się z Lodzią po tym, gdy ta razem z Więcławską w sklepie zwracają się do siebie „ministrowo” oraz „premierowo” – budzi się w niej zazdrość. Mści się na niej powiadamiając ją, że Kozioł „opierniczył” Arkadiusza. Jest także na krótko skłócona z Lucy, gdy Amerykanka widzi, jak z Lodzią poszły do Więcławskiej – kandydatki na wójta konkurującej z Fabianem, którego popiera obecna wójt. W końcu wybory wygrywa Więcławska, a Halina pozostaje na stanowisku jej zastępczyni. Seria 10[] Halina z trudem akceptuje pomysł męża, który postanowił kandydować na urząd prezydenta RP. Nowa sytuacja bardzo ją stresuje, niemniej podejmuje starania, by jak najlepiej przygotować się do roli Pierwszej Damy. Razem z Lodzią i Olą kupuje nowe, piękne ciuchy w Warszawie. Zrywa, a właściwie zawiesza, romans z aptekarzem, bowiem teraz musi być „jak żona Cezara” – poza wszelkimi skandalami. Postanawia, że jako przyszła prezydentowa nie zrezygnuje z pracy zawodowej, tym bardziej że żaden przepis prawny nie zabrania żonie głowy państwa pozostać aktywną zawodowo. W ostatnim odcinku zostaje Pierwszą Damą RP po wyborze Pawła na prezydenta. Ranczo Wilkowyje[] Podobnie jak w serialu, także w filmie Halina sprzecza się z mężem, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy związane z Klaudią. Ma mu za złe, że nie interesuje się problemami własnej córki i ignoruje ją, gdy ta oświadczyła, że zaprosiła na obiad swojego nowo poznanego chłopaka – Emanuela. Jednocześnie jest świadoma kłopotów jakie Wójt ma w związku z kontrolą w gminie. Ciekawostki[] Wójtowa wdała się w romans dwukrotnie w czasie akcji serialu – po raz pierwszy w serii IV z doktorem Wezółem, po raz drugi od serii VII z aptekarzem Polakowskim. Drzewo genealogiczne postaci[] Cytaty[] „I co znowu, kutwo jedna, za półdarmo chciałeś?!” – do męża na temat kupna dworku „No co ty, polonistę poprawiasz, jak ty z polskiego poprawkę miałeś?” – do wójta, gdy ten wnosił „twórcze poprawki” do artykułu Witebskiego „Całe szczęście że ja sobie grób i pomnik u Więcławskiego wybrałam, bo ten by mnie pod dyktą na polu z tej chytrości pochował.” – o mężu „A proboszcz? Kto wie, czy sobie dworku na plebanię nie umyśli.” – do męża „Kretyn…” – do męża, wielokrotnie „No i widzisz co żeś narobił, no widzisz. Przez ciebie córka z Wilkowyj ucieka, bo tu średniowiecze.” – do męża „Dwie kobiety w pół słowa się rozumieją” – do Wioletki „Aleś ty głupi i… głupi.” – do męża „Władza bardziej twoja żona niż ja!” – do męża „Już ja się boję, co ty zrobisz, żeby czwartą dostać!” – o mężu i jego kampanii wyborczej na trzecią kadencję „Zamknij się Kozioł! Jak krowa łazisz po jezdni!” – o mężu „Zwariował od nadmiaru tej władzy w końcu.” – o mężu „Tobie się już całkiem ta polityka na mózg rzuciła.” – o wójcie „Mieciu, ty drżysz?” – do Wezóła „Ragoût warzywne z ryżem albo ryż z ragoût, do wyboru.” – do wójta „Ty świnio nienasycona, wszystkiego ci mało, wstyd mi robisz przed całą gminą!” – do wójta „Pani Lucy, ja chciałabym się dowiedzieć jakie są perspektywy na posadzenie męża, bo chciałabym sobie życie ułożyć.” – do Lucy po wygraniu przez nią wyborów na wójta „Panie władzo, ja tak niechcący ten gaz wcisnęłam…” – do policjanta Staśka, gdy jechała 110 km/h w terenie zabudowanym „Nie no jak mi on do domu przyjdzie, to ja chyba będę musiała się na plebanię wyprowadzić.” – o ekswójcie „Po pierwsze chłop na stare lata zmienia się tylko na gorsze, to sobie zapamiętaj. A po drugie mój mąż całe życie knuł żeby się władzy nachapać, to co, teraz przestanie? On nawet jak śpi to minę ma taką, jakby knuł.” – o Pawle „Ależ ty kuty na cztery nogi jesteś!” – do męża „Rusz się cholero!” – do krowy na drodze „O matko kochana. Policja… Policjaaa!” „A ty co się śmiejesz jak kobyła starego Więcka?” – do Wójta „Ha, Kozioł, Kozioł, kluczyki… No!” – do Wójta „Kozioł, bo jak ty dziób umoczysz, to ja ci dam poznać co to zawiedzione zaufanie.” – do męża „Z niczym przesadzać nie należy.” – do Wójta podczas rozmowy „Jak ty na brata to ja na męża.” – do Wójta gdy chciał napisać donos do kurii na proboszcza „Otwartej butelce i skłonnej kobiecie on nie odmawia.” – o wójcie. „Urząd też jest dla ludzi.” – do Polakowskiego „Mój ty żbiku!” – do Polakowskiego „A to bździągwa jedna!” – do Lodzi o Jagnie Nowak „Jak w ogóle można powiedzieć o kobiecie «słup»?!” – do męża „Do krainy wiecznej szczęśliwości razem z Partią Uczciwości!” Relacje z innymi postaciami[] Halina wyszła za mąż za Pawła, z którym ma córkę – Klaudię. Jej małżeństwo jest dosyć burzliwe, ze zdradami i wybuchami uniesień miłosnych. Koziołowa jest dobrą matką, która w dużym stopniu toleruje przemiany swojej córki i martwi się o jej przyszłość. Jej najlepszą przyjaciółką jest Lodzia Czerepach. Halina jest w dobrych stosunkach również ze współpracownikami – Lucy i Fabianem. Pozytywne kontakty utrzymuje także z Więcławskimi i Olą – asystentką w biurze Czerepacha i Kozioła. Ze swoim szwagrem – księdzem Piotrem – ma neutralne relacje. Nie pałają do siebie sympatią, ale potrafią działać we wspólnej sprawie. Nie przepada za Michałową, Wezółową oraz Wioletką. Bardzo nie lubi gminnych warchołów – Myćki, Solejuka i Wargacza. Boi się ciotki męża, która bardzo jej nie lubi. Koziołowa wdała się w romans z doktorem Wezółem, a później z magistrem Polakowskim; niewiele brakowało by oddała się również Witebskiemu w siedzibie Radia Wilkowyje, jednak zapobiega temu interwencja proboszcza. Jej mąż łamał również wielokrotnie przysięgę wierności małżeńskiej, jednakże żaden romans nie wyszedł na jaw przed Haliną. Zobacz też[] Postacie[] Wójt Paweł Kozioł Klaudia Kozioł Ryszard Polakowski Lucy Wilska Leokadia Czerepach Inne[] Romanse i zdrady Kulinaria Haliny Kozioł Urząd Gminy Przypisy[] ↑ używane przez jej męża ↑ używane przez Lucy ↑ serie 1-4 ↑ używane przez Polakowskiego i Lodzię ↑ używane przez Polakowskiego kiedy Paweł Kozioł był prezesem apteki ↑ mówi o tym w odc. 103. Nie rzucaj ziemi, skąd twój ród Postacie Główne Lucy Wilska • Kusy • Paweł Kozioł • ks. Piotr Kozioł Pierwszoplanowe Czerepach • Halina • Klaudia • Duda • Lodzia • Witebski • Więcławski • Więcławska • Wezół • Policjant • Wioletka • Kinga • Jan Japycz • Stach • Michałowa • Solejuk • Solejukowa • Hadziuk • Hadziukowa • Pietrek • Jola • ks. Robert • ks. Maciej Drugoplanowe Dyrektorka • Wezółowa • Babka • bp Sądecki • Francesca • Monika • Ola • Polakowski • Myćko • Wargacz • Jagna • Marianek • Szymek • Kasia • Jędrzej • Wojtek • Weronka • Marek Karat • Jakub Epizodyczne Dorotka • Jasiek • Rysio • Muniek • Zbyszek • Półkot • Jerry • Mroczek • Babcia Lucy • Paul • Stolarkiewicz • Belgijka • Zygmunt • Zbyszko • Łukasz Barański • Gufi • Zdrapek • Schymalla • Ciotka • Weronika Więcławska • Kao • Wojewoda • Grażyna • van der Well • Pręga • Hryćko • Więcek • Winiecki • Bąk • Ignaczak • Borczuk • Bartkowiak • Kusiba • Toni • Nam • Rembik • Julka • Kluge • Notzek • Marysia • Skin • Vito • Kurawski • Mazur • Popieluch • Marta • Bieżun • Wargaczowa • Myćkowa • Zosia • Matka Zosi • Profesor • Gumko • Dziki • Matematyk • Biolożka • Fizyczka • Chemiczka • Geografka • Historyk • Bacuła • Zieliński • Gabrielski • Kowalski • Łukasz (reżyser) • Leśnik • Szef partii • Sekretarz partii • Dziennikarz • Naczelny • Roman • Patrycja Zwinek • Tobasik • Prezydent Miłoszewski Ranczo Wilkowyje Louis • Emanuel Pozostali Postacie skrajnie epizodyczne • Zosia Tao WięcławskaPostacie wspominane w Ranczu • Zmarła żona Kusego Zwierzęta Hot Dog Postacie – Ranczo Wilkowyje Główne Lucy • Kusy • Louis • Wójt • Ksiądz • Czerepach Pierwszo- i drugoplanowe Duda • Halina • Klaudia • Pietrek • Solejuk • Solejukowa • Stach • Michałowa • Hadziuk • Hadziukowa • Policjant • Wioletka • Więcławski • Więcławska • Wezół • Wezółowa • Emanuel • Witebski • Lodzia • Dyrektorka • Babka • Jasio • Muniek • Kasia • Hryćko • Więcek • Bąk
- Wójtowa to jedyna postać, na którą patrzę, jak na zupełnie obcą osobę. Udało mi się zbudować postać daleką ode mnie - mówi Viola Arlak, aktorka. - Co pani czuje, gdy publiczność wita pani wejście na scenę wybuchem entuzjazmu? Tak było niedawno podczas spektaklu "Dziwna para" w Opolu. Widzowie zgotowali owację pani i Katarzynie Żak, nim powiedziałyście jedno Poczułam się jak gwiazda z dawnych lat, która na dzień dobry dostaje brawa. To nieczęsto się teraz zdarza. Taka reakcja widzów to sam miód tego zawodu, ale w życiu aktora są różne momenty - fajne i niefajne. Największa sztuka to poradzić sobie z tymi niefajnymi. - Jak pani to robi?- Wiele spraw staje się prostszych, kiedy człowiek się nie puszy na siłę. Poczucie humoru i dystans do siebie ogromnie to ułatwiają. Ja sobie to wypracowałam, nauczyłam się śmiać z samej siebie. - Trzy razy bezskutecznie zdawała pani do szkoły teatralnej. Wtedy pewnie nie było pani do śmiechu?- Bardzo to przeżywałam. Za każdym razem jednak oblewałam egzamin nie z braku talentu, tylko z zupełnie innego powodu. Lepiej o tym nie mówić. - Dlaczego? Tyle lat Chodziło o bardzo osobiste sytuacje, prowokowane przez jednego z profesorów, a konsekwencją było to, że nie dostawałam się na studia. - Chce pani powiedzieć, że ten pan zachowywał się... szukam słowa... nieprofesjonalnie?- "Nieprofesjonalnie" to dobre określenie. Po latach ten profesor mnie przeprosił. To już nie ma żadnego znaczenia, zwłaszcza że w jakimś sensie potem nawet mi Pomógł? Straciła pani trzy lata!- Kiedy człowiek dostaje się do szkoły teatralnej, to oczywiście przez cztery lata musi się wiele uczyć. Kiedy jednak zostaje poza szkołą, a mimo wszystko pragnie być w tym zawodzie, musi sam wykonać ogromną pracę. Na przesłuchaniu w szkole teatralnej usłyszałam od jednego z mistrzów, że nie widzi tam dla mnie miejsca, bo już jestem gotową aktorką. Uczepiłam się tego zdania. Nie w tym sensie, że nie mam się już czego uczyć, ale że aktorstwo i tak mi jest pisane. - Uparta To nie upór. Pomogła mi pasja i pozytywny sposób myślenia. Wiedziałam, że muszę być aktorką, bo za bardzo to lubię, żeby nie stało się faktem. Przekonanie, że marzenia się spełniają, stało się moim sposobem myślenia na całe życie. - Czekając na ten moment, gdy marzenia wreszcie się spełnią, podejmowała pani różne prace - w szkole, na zajęciach aerobiku. Co robiła pani w muzeum?- Siedziałam i nie robiłam nic, ponieważ tam nic nie wolno było robić. Przez pół roku pilnowałam, żeby nie ukradli "Damy z łasiczką" z Muzeum Czartoryskich. Nudy. Kiedyś leżałam na sofie na środku sali i czytałam Chmielewską. Głośno się zaśmiewałam i nie zauważyłam wchodzącej wycieczki z Włoch. Dostałam naganę, że odciągam uwagę zwiedzających od "Damy".- Dyplom aktorski zdobyła pani eksternistycznie. To nie jest źle odbierane w środowisku?- Kiedyś głupio było się przyznać do braku szkoły, teraz to nikogo nie interesuje. Ja postanowiłam jednak z tego uczynić swój atut. Kiedy jakiś reżyser pytał, jaką szkołę skończyłam, odpowiadałam dumnie: "Ja? Żadną!" I oni to kupowali jako coś pozytywnego. Gdybym speszona odpowiadała: "Noo...niestety nie skończyłam żadnej szkoły" odbierane by to było na minus. To kwestia podejścia. - Z takiej postawy przebija duża pewność siebie, a pani podobno kiedyś miała morze Nadal mam wiele. Każdy aktor pani powie, że wykonuje ten zawód z kompleksów, a aktorstwo działa terapeutycznie. Kiedy w teatrze grałam dużo poważnych dramatycznych ról, bardzo się rozwijałam i to pomagało nie tylko na scenie, ale i w życiu. Dawniej, jak przychodziłam na plan filmowy to siadałam w kącie, nieufnie spoglądałam na ludzi i zastanawiałam się dlaczego wszyscy tak dziwnie na mnie patrzą. Byłam zielona i czerwona na zmianę. Teraz już niczym się nie przejmuję. - Dziewięć lat była pani aktorką teatru w Kielcach. Dlaczego pani, rodowita krakowianka, zdecydowała się pójść na prowincję?- Poszłam tam za moim szefem z krakowskiego Teatru 38, a ten angaż był urzeczywistnieniem moich marzeń o pracy w teatrze profesjonalnym. Zagrałam trzydzieści głównych ról, rozwijałam się, dostawałam mnóstwo nagród. Kiedy na spektakle przyjeżdżali ludzie z Warszawy - znajomi i nieznajomi - często słyszałam: "Co ty tutaj robisz? Marnujesz się". Byłam wtedy oburzona. Teatr to teatr, a prowincja to tylko kategoria mentalna. - To dlaczego po spektaklu co wieczór zaszywała się pani w wynajmowanym w teatrze pokoiku?- Chowałam się przed ludźmi. Wtedy życie i scena jeszcze nie stykały się u mnie. Szczęśliwa na scenie, w życiu w jakimś sensie jeszcze nie. No i samo miasto mnie jakoś dobijało. Nie lubiłam Kielc. W teatrze wiele osób miało pretensje że za dużo gram. W końcu zapragnęłam zmiany. Ja tak mam. Jak nie dopuszczam do siebie jakiejś myśli, to nie dopuszczam, aż nagle czuję się osaczona i muszę natychmiast wyjść. Spakowałam więc walizkę i wyjechałam do Pierwszą filmową rolę dostała pani jeszcze za czasów kieleckich, w 1998 roku, w filmie "Nic" Doroty Kędzierzawskiej. Jak panią wypatrzyła?- Do teatru zadzwoniła asystentka Kędzierzawskiej, że poszukują aktorki zahukanej i zabiedzonej. Pani z teatru uznała, że skoro ma być zahukana, to tylko ja i wysłała moje podobno dostrzegła we mnie podobieństwo do Kaliny Jędrusik i chyba tylko z tego powodu zachowała to zdjęcie. Po jakimś czasie zaproszono mnie na casting. W trzy sekundy dostałam rolę Sąsiadeczki. Dla mnie to było ogromne wyróżnienie - zagrać u Doroty Kędzierzawskiej! - Poszły za tym inne propozycje?- Nic z tych rzeczy, ale nie byłam rozczarowana, bo wtedy jeszcze w ogóle nie marzyłam o filmie. Raz zagrałam, no i dobrze. Zresztą uważałam, że w porównaniu z teatrem, to żadne granie. - W 2006 roku rozpoczęło się "Ranczo", w którym gra pani Halinę Kozioł, czyli żonę wójta. Jak się zaczęła ta przygoda?- Najpierw zagrałam epizod - Balbinę w "Miodowych latach"- u tego samego producenta. Rola miała mieć kontynuację, ale do tego nie doszło. Po kilku latach spotkałam tego producenta w wytwórni. Bardzo dziwnie na mnie popatrzył, a parę dni później dostałam zaproszenie na casting. Powiedzieli, żebym się ubrała jak "wójtowa". Dla mnie to było dziwne zadanie, więc ubrałam się przekornie - w krótką z castingu wyszłam... płacząc. Uważałam, że wszystko było do niczego, że fatalnie zagrałam, i rola wydała mi się jakaś dziwna, po prostu masakra. Kazali mi tylko krzyczeć na tego biednego Czarka (Cezarego Żaka - filmowego wójta - red.). Krzyczałam jak zwariowana,w duchu myśląc, że to żenada. Po castingu pojechałam wyżalić się do znajomych na wieś, a już po godzinie zadzwonił producent, pytając czy chcę to zagrać. - Publiczność, która pokochała całe "Ranczo" od pierwszego wejrzenia, natychmiast też orzekła, że pani wójtowa to mistrzostwo świata i aktorska perełka. Ile w niej jest z pani?- Wójtowa to jedyna postać prze ze mnie do tej pory zagrana, na którą patrzę, jak na zupełnie obcą osobę. Po prostu zapominam, że to ja i jestem dumna, że oglądając Koziołową nie muszę oceniać siebie - że tu jestem za gruba, a tu włosy nie takie. Udało mi się zbudować postać daleką ode ja prywatnie nie krzyczę, uważam, że w życiu wszystko można załatwić bez krzyku. Taki sposób traktowania męża też jest mi obcy. Gadatliwa bywam, ale nie jest to moja stała cecha. Energię mam, ale nie aż taką. No i mam nadzieję, że tak nie Idzie zima. Zaczęła pani już robić szaliki na drutach?- To stara historia. To była jedna taka zima, że robiłam swetry i szaliki jak szalona, a potem rozdawałam znajomym. Myślałam nawet, że można by je sprzedawać, ale potem dostałam jakąś pracę i mi przeszło. Jestem zmienna. Najpierw jak się do czegoś dorwę, to do upadłego, a potem mi się nudzi i rzucam to. Wiele lat temu nauczyłam się sama grać na gitarze. A skoro tak, to skomponowałam piosenkę. Potem z tą piosenką poszłam na konkurs i go wygrałam. I koniec. Dziś nie wiem czy bym umiała cokolwiek wydobyć ze strun. - Jakie jest pani największe marzenie?- Prozaiczne - spłacić kupione Wójtowa nie jest w stanie na nie zarobić?- Na razie nie, ale życie przynosi różne niespodzianki i na nie właśnie liczę. - Dziękuję za rozmowę.
Eksploruj Strona główna Dyskutuj Wszystkie artykuły Społeczność Interaktywne mapy Ostatnie blogi Ranczo I Sezon 1 Sezon 2 Sezon 3 Sezon 4 Ranczo II Sezon 5 Sezon 6 Sezon 7 Sezon 8 Sezon 9 Sezon 10 Rozmaitości Lucy Kusy Ksiądz Wójt/Senator Klaudia Pietrek więcej... Kościół Sklep Dworek Dom Wójta Szkoła więcej... Ilona Ostrowska Cezary Żak Paweł Królikowski Artur Barciś więcej... obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA, o ile nie zaznaczono inaczej. Fan Feed
Ranczo to serial, który na zawsze zmienił polską telewizję. Widzowie z zapałem śledzili losy mieszkańców Wilkowyi. Większość z postaci była niezwykle charakterystyczna i każdy z łatwością mógł znaleźć dla siebie ulubieńca. Abstrahując od sympatii, serialowej wójtowej nie dało się przeoczyć. Teraz wygląda zupełnie inaczej!Ranczo, chociaż już nie jest emitowane, wciąż budzi ogromną sympatię widzów. Aktorzy, którzy grali w serialu, często są utożsamiani ze swoimi postaciami. Pamiętacie charyzmatyczną wójtową? Mocny makijaż, oryginalny styl – to już przeszłość. Nie uwierzycie, jak wygląda teraz! Violetta Arlak zmieniła się nie do poznaniaSerialowa wójtowa – Halina Kozioł – zaskarbiła sobie serca widzów wyjątkowymi strojami, śmiesznymi powiedzonkami i ostrym makijażem. Nie dało się jej przeoczyć. Aktorka świetnie wykreowała rolę, przez co, mimo że serial nie jest już emitowany – widzowie chętnie śledzą jej losy! Z portalu dowiadujemy się, że niebywała przemiana aktorki nie była natychmiastowa. Metamorfoza trwała latami, a aktorka musiała podjąć naprawdę drastyczne kroki i utrzymać się w swoich postanowieniach. W wywiadzie dla aktorka powiedziała: – Nie zapraszam zbyt często gości do domu, bo wtedy wypadałoby coś ugotować. A ja nie chcę, żeby jedzenie było głównym powodem spotkań towarzyskich. Dlatego zdecydowanie wolę kawiarnie. Wokalistka Pięknych i młodych ostro skrytykowana. Na komunię córki założyła bieliznę, która rozzłościła fanówSkandaliczne, okropny widok pod Biedronką wywołał ogromną aferę, wyciekły porażające zdjęcia. Do utylizacji trafił ogrom zmarnowanej żywnościIMGW alarmuje mieszkańców 9 województw. Wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia: ”zagrożenie zdrowia i życia”Wójtowa z Rancza wygląda zupełnie inaczejVioletta Arlak była zapamiętana jako wesoła, kontrowersyjna kobieta z kobiecymi krągłościami. Teraz – jak dowiadujemy się z portalu – aktorka schudła ponad 20 kg. Utrata wagi to nie jedyne zmiany w życiu artystki. Kobieta zmieniła także całkowicie swój styl ubierania się. Myślicie, że przemiana pozwoli serialowej wójtowej otrzymać lepsze role? Czekamy na wasze opinie!ZOBACZ ZDJĘCIA:EASTNEWS Violetta Arlak – EAAktorka nie kryła zamiłowania do wyzywających screen YouTube @przeAmbitniPLAktorka niedawno całkowicie zmieniła swój Violetta Arlak – EAGwiazda serialu Ranczo całkowicie odmieniła swój wizerunek. ZOBACZ TEŻ:Tragiczne zjawisko wraca do Polski? Nie żyje 20-letnia dziewczyna, jej kolega walczy o życieWiemy jak będzie wyglądał długi weekend w Polsce. Wielu będzie zachwyconych, świetnieNie żyje wybitna postać. Smutne doniesienia o śmierci Stanisława WalczakaRozpędzony radiowóz potracił kobietę. Matka sześciorga dzieci nie miała szans, tragiczne doniesienia ze Stanów ZjednoczonychPamiętacie grę w bierki? Można było przepaść na długie godzinyNarzeczony umarł tuż przed ślubem. Postanowiła zrobić sesję, nie zobaczycie dziś nic smutniejszego niż jej zdjęciaŹródła:
gra wójtowa w ranczu